Ostatnio nauczyłem się cieszyć z cudzego nieszczęścia. Wielce przydatna umiejętność.
Nie, nie lubię kuchni mojej Mamy. U niej nawet kurczak jest o smaku kurczaka. Za
jak mam więcej wolnego czasu to wsiadam na motor i jadę. często też lubię przy nim majstrować - wiadomo to wciąga... poza tym lubię spotykać się ze znajomymi , wyskoczyć na piwo